30 września około godziny 19:50 dyżurny straży miejskiej w Wejherowie otrzymał zgłoszenie, że na terenie ogrodów działkowych przy ulicy Sucharskiego znajdują się złodzieje, którzy włamali się do jednej z altanek przy alei Orlików i zabrali bliżej nieokreślony sprzęt. Wysłany na miejsce zdarzenia patrol złodziei na ogrodach już nie zastał. Na podstawie zeznań świadków ustalono, że kradzieży dopuściła się kobieta z mężczyzną. Funkcjonariuszom przekazano również ich rysopisy. Na tej podstawie strażnicy rozpoczęli penetrować przyległy teren. Na ulicy Zachodniej zauważyli osoby odpowiadające posiadanym rysopisom. Mężczyznę i kobietę ujęli. Okazało się, że mężczyzna w torbie posiadał dwupalnikową kuchenkę gazową , pochodzącą z kradzieży. Nie mieli przy sobie anteny telewizyjnej, którą niby również ukradli. Mężczyzna tłumaczył się, że kuchenkę gazową otrzymał od nieżyjącego od trzech lat właściciela. Te tłumaczenia na nic się zdały. Mieszkańcy powiatu lęborskiego: 58-letnia kobieta i jej 49- letni kompan przekazani zostali policji, która prowadzi dalsze czynności w tej sprawie. Prawdopodobnie nie była to pierwsza wizyta tych osób na terenie wejherowskich ogrodów działkowych.