06 grudnia około godziny 21:00 funkcjonariusze straży miejskiej zainteresowali się zaparkowanym na placu Jakuba Wejhera pojazdem w strefie ograniczonego ruchu. Kierowca nie zastosował się do wielu znaków drogowych. Za popełnione wykroczenia ukarany został mandatem karnym i punktami karnymi. W trakcie prowadzonych czynności ustalono też, że kierowca nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami, gdyż to zatrzymane zostało decyzją Starosty, za przekroczenie limitu punktów karnych. Poinformowany o tym fakcie 40-latek całą sprawę zbagatelizował sobie. Będę jeździł, bo mam prawo jazdy przy sobie –stwierdził. Nic bardziej błędnego.
Zgodnie z art. 180a Kodeksu karnego „Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu, prowadzi pojazd mechaniczny, nie stosując się do decyzji właściwego organu o cofnięciu uprawnienia do kierowania pojazdami, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Teraz sprawa niestosującego się do decyzji Starosty trafi na policję, a ta po przeprowadzeniu postępowania przygotowawczego skieruje sprawę do Sądu Rejonowego w Wejherowie.